RemarLand - Stary Sącz

Kaja Kożuch

To miejsce to chyba jakiś żart ?

Pomijając wysoką cenę, zasady panujące w tym obiekcie kompletnie mnie zaskoczyły. Zakaz wnoszenia własnego jedzenia? Jesteś skazany na słabej jakości śmieciowe jedzenie z budki. Budka z fast foodem obsługuje zarówno gości aquaparku jak i stawów. Ceny te same, obsługa ta sama, jednak dla gości ze stawów brak stolika, brak parasola a nawet kosza na śmieci. Jedyny plus to brak tłumów bo chyba wszyscy w okolicy się już przekonali że totalnie nie szanują swoich gości!

Paweł T

Miejsce odwiedzone w pogodne niedzielne sierpniowe popołudnie, ku mojemu zadziwieniu ludzi zdecydowanie mniej niż w zeszłym roku o podobnej porze, pewnie z racji droższych biletów. Baseny czyste, zadbane, woda w miarę ciepła, leżaków pod dostatkiem, ratownicy są i czuwają.

Anna Deja

Aquapark Remarland jest bardzo estetyczny; nowoczesny. Jest czysto, bardzo dużo leżaków, dużo miejsca do wypoczynku z pięknym widokiem. Zjeżdżalnie dla młodszych i starszych dzieci ; zwykle nie ma tłumu. Wada jest jedna- cena za wejście jest naprawdę wysoka.

Agnieszka Rousby

Dla mnie fajnie . Mało ludzi i o to chodzi . Basen dla dorosłych bez prawa zabaw dla dzieci i przeszkadzania innym . Ciepła woda i nie smierdzi chlorem . Można odpocząć. W końcu coś dla ludzi a nie sped jak na innych brudnych kąpieliskach i te tłumy. Ręcznik koło ręcznika i pełno dzieci . Dobrze pomyślane. Są ludzie gdzie tanio chcą spędzić czas i nie przeszkadza im leżenie jeden na drugim . Są ludzie gdzie ceniom sobie wygodę i spokój bez tłumów i dzieci . Cena adekwatna dla tych co cenią sobie wygodę i komfort

Katarzyna Mruk

Nasze ulubione miejsce do weekendowego wypoczynku... Było tak swojsko, można było sobie zrobić piknik w pięknym miejscu nad wodą, odpocząć... A teraz? Cena za wejście to wgl jakiś absurd totalny z 6 zł na 28?! świadczą o tym wielkie pustki na obiekcie, w tamtym roku jadąc ok 12 to już nie było miejsca żeby móc rozłożyć koc, a teraz pusto. Wszędzie ochrona, nie wolno wnosić własnego jedzenia ani picia co dawnej nie stanowiło żadnego problemu. Nie rozumiem skąd taka cena nagle skoro tyle lat za 6-7 zł się dało utrzymać to miejsce w czystości i fajnie funkcjonowało. Porażka, ktoś chciał się pozbyć klientów to się mu udało...

Mateusz

Z czystym sumieniem mogę powiedzieć nie polecam. Nie znalazłem ani jednego pozytywnego aspektu po zeszłorocznych zmianach.
Obecna cena za wstęp blisko 30 zł/os. czyni to miejsce najdroższym takim obiektem (naturalny zbiornik wodny) w naszym regionie.
Brak biletów ulgowych dla dzieci i seniorów (jeszcze nie spotkałem się z obiektem prywatnym czy państwowym bez ustawowych ulg), zakaz wnoszenia własnego jedzenia, brak możliwości wyjścia na zewnątrz (np. na obiad, lody, do parku linowego czy spacer), mrożone pseudojedzenie z dyskontu w jednej budzie, w której dzieli się gości na lepszych i gorszych (ci z "pierwszej części" stawów nie mają nawet ławeczki i parasola, żeby usiąść i zjeść).
Dla jednych plus dla innych minus, ale gości jak na lekarstwo, kiedyś to miejsce tętniło życiem, widać ludzie już się przekonali co ten obiekt oferuje.
Rolę plażowych Januszy z głośnikami bluetooth przejęli ratownicy, dmuchańce nieczynne (weekend), dno kąpieliska zaniedbane, zamulone jak w latach '90 i dodatkowo wystają spod tego mułu jakieś szmaty, akurat tam gdzie bawią się dzieci.
Od dziecka przychodziłem na stawy, a dzieckiem byłem dawno temu, jednak ten sezon był jak na razie niestety ostatnim.

Ania Pl

Uwielbiałam to miejsce, ale odkąd zmienił się właściciel jest tutaj tragicznie. Ceny z kosmosu - 28 zł wejściówka, 45zł za godzinę na rowerku wodnym! Porażka. Ceny przekładają się na frekwencję - szczyt sezonu a dosłownie tylko kilkanaście osób na całym obiekcie. Glony w wodzie, rowerki zaniedbane, dziwne zakazy (nie można wnosić własnego jedzenia i napoi)

Tomasz Rymer

Niestety lecz muszę potwierdzić poniższe opinie. Roku temu wejście 7zl , wracamy w tym roku. Szok ! 28 złotych . Jest wtorek , środek wakacji i na stawach pustki , co najciekawsze dmuchany plac zabaw na stawie zamknięty ! Pani w kasie powiedziała że plac zabaw otwarty jest tylko w weekendy , wcale się nie dziwię że w tygodniu właścicielowi nie chce się go otwierać bo i tak przy tak małej ilości osób nic by nie zarobił
Przy wejściu dostaje się opaski Remar land , wygląda na to że właściciel który kilka lat temu obok stawów otworzył swój aquapark wykupił prawo do stawów od miasta , podniósł cenę o 400% i efekt jest jaki jest . Nie polecam !!